Pod koniec lutego Ola napisała ciekawy tekst o konsekwencjach skazania na możliwość pełnienia funkcji w spółkach prawa handlowego [klik]. Przyszła najwyższa pora, żebym i ja w tym temacie dodał coś od siebie. Zapraszam do lektury.
Zakaz nie taki absolutny
Jak już pisała Ola, zakazu uniknąć się nie da. Jedynie osoby, które dopuściły się przestępstwa nieumyślnie, mogą się ubiegać o skrócenie zakazu wynikającego z ksh. Nie oznacza to jednak, iż osobie skazanej całkowicie zamyka się drogę do pełnienia ważnych funkcji w spółkach. Bezsprzecznie osoba skazana nie może być członkiem zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej albo likwidatorem… ale co ciekawe, w tym katalogu nie ma prokurentów!
Prokurentem być
Prokura jest pełnomocnictwem udzielonym przez przedsiębiorcę podlegającego obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców, które obejmuje umocowanie do czynności sądowych i pozasądowych, jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa. To kodeksowa definicja prokury. W praktyce gospodarczej bardzo często ma się do czynienia z prokurentami. Osobom tym nierzadko powierza się szeroki zakres obowiązków, który dorównuje członkom zarządu. Konia z rzędem zaś temu, który (bez spojrzenia do kodeksu) potrafi stwierdzić, czym różnią się uprawnienia prokurenta samoistnego od prezesa.
Przeoczenie?
Trudno stwierdzić. Prawdopodobnie tak. Intencją ustawodawcy, tworząc ten zakaz, było uniemożliwienie pełnienia ważnych funkcji osobom, które popełniają przestępstwa godzące w pewność obrotu gospodarczego. Biorąc pod uwagę, jak istotną rolę odgrywają prokurenci i jak wiele „szkód” mogą wyrządzić, warto by się zastanowić nad rozszerzeniem katalogu funkcji, których nie mogą pełnić osoby skazane prawomocnym wyrokiem.
Czyli diabła nie ma?
No nie do końca. Proszę pamiętać, że oprócz zakazu wynikającego z art. 18 kodeksu spółek handlowych sąd karny może także orzec zakaz pełnienia funkcji kierowniczych jako środek karny (czyli na bazie przepisów kodeksu karnego). Zakaz ten z kolei może być sformułowany w ten sposób, iż nie będzie możliwe pełnienie żadnej decyzyjnej funkcji w spółce prawa handlowego.
Podsumowując…
Tak więc istnieje teoretyczna możliwość ominięcia zakazu pełnienia funkcji „zarządczych”. I chociaż takiego wytrychu już nie da się zastosować w przypadku rady nadzorczej lub komisji rewizyjnej (organy te nie mają odpowiednika prokurenta), to jednak jest to zawsze jakieś wyjście dla osób, które koniecznie chcą mieć faktyczny wpływ na kierowanie spółką (nie zawsze przecież musi chodzić o spółkę, z której działalnością wiąże się skazanie).