Za długi firmy męża nie odpowiadam!

„Czy muszę płacić za długi firmy męża?” Z takim pytaniem zwróciła się do mnie ostatnio zmartwiona klientka kancelarii. Kwestia odpowiedzialności małżonków za długi związane z prowadzoną działalnością gospodarczą jest jedną z częściej poruszanych w naszej praktyce. Jak więc się ona kształtuje? Zapraszam do lektury.

Dzisiejszy wpis – w ramach cywilnego piątku – poświęcony będzie kwestii odpowiedzialności za długi małżonków powstałe w ramach prowadzenia działalności gospodarczej przez jednego z nich. Temat wydawać mógłby się prosty, jednak w praktyce często przysparza wątpliwości.

W sprawie, w której udzieliłem porady, małżonek klientki prowadził działalność gospodarczą, która niestety po kilku latach przestała przynosić zyski. Sytuacja, która może zdarzyć się w każdej rodzinie, gdzie przynajmniej jeden z małżonków jest przedsiębiorcą. Małżonkowie oczywiście nie mieli ustanowionej rozdzielności majątkowej, a działalność rozpoczęto już po zawarciu związku małżeńskiego. Jak więc będzie się kształtowała sytuacja, gdy wierzyciele w końcu złożą wniosek do komornika?

Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w przepisach kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Zasadniczo nie jest możliwe prowadzenie egzekucji z majątku wspólnego małżonków, jeśli wierzytelność powstała bez zgody drugiego małżonka. Regułą jest więc ochrona małżonków, którzy nie wiedzą o zobowiązaniach zaciągniętych przez ich drugie połówki.

W dużym błędzie jest jednak ten, kto myśli, że te same zasady panują w przypadku, gdy zobowiązania zaciągnięto na rzecz przedsiębiorstwa, które wchodzi do majątku wspólnego. Zgodnie bowiem z treścią art. 41 § 2 k.r.o., jeżeli wierzytelność powstała w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa (potocznie „firmą”), to wierzyciel może żądać zaspokojenia także z przedmiotów majątkowych wchodzących w skład przedsiębiorstwa, a stanowiących majątek wspólny małżonków. I to niezależnie od możliwości zaspokojenia z majątku osobistego dłużnika lub innych źródeł np. przychodów z praw autorskich. Zakres ochrony jest więc nieco mniejszy niż w typowej sytuacji, gdzie mamy do czynienia z nie–przedsiębiorcami. Jedyne co musi zrobić wierzyciel, to wystąpić o nadanie klauzuli wykonalności w stosunku do małżonka dłużnika i udowodnić, że zobowiązanie ma związek z działalnością gospodarczą. W praktyce nie przysparza to problemów, bowiem wystarczy zwykła faktura, by ten związek wykazać.

Tak więc o ile moja klientka może spać spokojnie, że nikt nie będzie zabierał jej wynagrodzenia za pracę, to już niestety musi liczyć się z możliwością utraty samochodu, który małżonek wykorzystuje w prowadzonej działalności gospodarczej. No chyba, że nieopatrznie wyraziła zgodę na zaciągnięcie zobowiązania…

UdostępnijShare on LinkedInShare on Facebook
(Visited 12 times, 1 visits today)

Autor artykułu - Adam Mura