Od kiedy 500+ zmieniło się w 800+, wielu rodziców zobowiązanych do alimentacji zadaje sobie pytanie: „Skoro państwo daje, to może ja już nie muszę?” albo „Czy mogę odliczyć te 800,00 zł od alimentów?”
Kusi, prawda? Ale zanim ktoś rzuci „to teraz już masz dość kasy” – lepiej wiedzieć jak to tak naprawdę wygląda.
Świadczenie 800+ i alimenty to nie to samo
800+ to świadczenie wychowawcze od państwa, przyznawane niezależnie od dochodów. Cytując klasyka – jeśli masz dziecko, czy się stoi, czy się leży 800+ się należy. Dostajesz je, bo masz dziecko, a nie dlatego, że ktoś za coś nie płaci. Jest to dodatek do rodzinnego budżetu, a nie zamiennik alimentów.
Alimenty to obowiązek rodzica
Alimenty, to pieniądze, który jeden z rodziców musi płacić drugiemu na utrzymanie wspólnego dziecka. To nie prezent. To po prostu obowiązek wynikający z prawa. Dlatego fakt, że rodzic, który na co dzień zajmuje się dzieckiem dostaje 800+ od państwa, nie oznacza, że ten pierwszy może się z alimentów „wymiksować”.
Co mówi prawo?
Sąd ustalając wysokość alimentów nie powinien uwzględniać świadczenia 800+ jako „dochodu dziecka”. Dlaczego? Bo:
- świadczenie przysługuje niezależnie od dochodów – bogaty, biedny, samotny, czy w związku – masz dziecko dostaniesz 800,00 zł,
- to nie rodzic płaci, tylko państwo – nie można zastępować obowiązku rodziców do utrzymania dziecka,
- celem 800+ jest wspomaganie rodziny, a nie wyręczanie rodziców
A jak jest w praktyce? Czy sąd może obniżyć alimenty z powodu 800+?
W teorii – nie powinien. W praktyce – zdarza się, że ktoś próbuje i sąd to rozważa, czasem uznając ten argument za zasadny.
Sąd co do zasady nie traktuje 800+ jako powodu do zmniejszenia alimentów, ale może je uwzględnić jako tzw. okoliczności towarzyszące. Czyli np. jeśli rodzic dostaje 800+, a jednocześnie ma wysokie dochody – sąd może stwierdzić, że potrzeby dziecka są już w dużej części zaspokojone.
Ale (!) tylko jeśli ma to sens w kontekście całej sytuacji – nie jest to reguła, każda sprawa jest inna i powinna być rozpatrywana indywidualnie.
Czy mogę przestać płacić, skoro państwo płaci?
Nie. Nie, nie i jeszcze raz nie! Państwo płaci swoje 800,00 zł, a ty płacisz swoje alimenty. Nie ma zamiany, nie ma dzielenia na pół, czy wyrównania (bo mam zasądzone 1.200,00 zł, państwo daje 800,00 zł to dopłacę 400,00 zł) – tak to nie działa.
800 + to świadczenie od państwa, a alimenty to obowiązek rodzica – jedno nie zastępuje drugiego. Otrzymanie świadczenia nie zwalnia z płacenia alimentów ani (co do zasady) nie stanowi podstawy do ich obniżenia. Sąd może w wyjątkowych przypadkach wziąć to pod uwagę, ale nie traktuje świadczenia jako „wyrównania” obowiązku alimentacyjnego. Dziecko ma dwoje rodziców, którzy mają obowiązek je utrzymywać – niezależnie od wsparcia państwowego.

