Jakie dokumenty są potrzebne do sprawy o alimenty?

W jednym z poprzednich wpisów wskazywałam, jakie dokumenty należy przygotować, aby zainicjować sprawę o rozwód [klik]. Po tym wpisie dostałam wiele wiadomości z prośbą o przygotowanie podobnego wpisu, ale w sprawie alimentacyjnej.

W dzisiejszym wpisie skupimy się na alimentach na rzecz dzieci, małżonków zostawimy na raz następny. 

Obowiązek alimentacyjny

Każdy wie, że to na rodzicach ciąży obowiązek utrzymania dzieci, które sprowadzili na ten świat. Nie ma znaczenia, czy dziecko pochodzi z małżeństwa, czy ze związku pozamałżeńskiego. Co do zasady, rodzice powinni partycypować w kosztach utrzymania małoletniego w częściach równych, do czasu, aż nie będzie ono w stanie utrzymać się samodzielnie – chyba, że posiada on dochody wystarczające na jego utrzymanie i wychowanie.

Niezbędne dokumenty  

Niezależnie od tego, czy wnosisz o ustalenie, obniżenie, czy podwyższenie alimentów, aby sprawie w ogóle został nadany bieg potrzebne będą następujące dokumenty:

  • odpis skrócony aktu urodzenia dziecka – w przypadku dziecka pochodzącego ze związku małżeńskiego
  • odpis zupełny aktu urodzenia dziecka – w przypadku dziecka pochodzącego ze związku pozamałżeńskiego.

W przypadku, gdy nie jest to sprawa o ustalenie obowiązku alimentacyjnego, a o podwyższenie lub obniżenie wcześniej zasądzonej kwoty – orzeczenie sądowe, na mocy którego alimenty są wypłacane (np. wyrok rozwodowy, ugoda sądowa).

Rodzice mogą również uregulować kwestie utrzymania dziecka w ugodzie pozasądowej, w takim przypadku koniecznie należy przedłożyć również taki dokument.

 Pozostałe dokumenty

W sprawie alimentacyjnej niezwykle istotne jest udokumentowanie kosztów ponoszonych w związku z utrzymaniem dziecka. Chodzi tutaj o paragony, faktury lub potwierdzenia płatności potwierdzające wydatki na dziecko. Nie należy jednak popadać w paranoję i zachowywać każdego jednego paragonu za parówki, jabłka, czy lody. Jeśli chodzi o koszty jedzenia, ubrań, czy standardowych leków na przeziębienie sąd kieruje się tutaj wiedzą powszechną, w granicach rozsądku.

Ważne, aby mieć potwierdzenie największych wydatków, tj. opłaty za placówki oświatowe – wymagana jest zgoda obojga rodziców na zapisanie dziecka do szkoły lub przedszkola, dlatego należy przyjąć, że oboje zdawali sobie sprawę ze związanych z tym kosztów, opłaty za zajęcia dodatkowe, czy ponadstandardowe koszty opieki medycznej.

Do niezbędnych kosztów utrzymania dziecka wlicza się także część opłaty za media, różna jest jednak praktyka odnośnie czynszu – część sądów przyjmuje, że rodzic nawet gdyby nie miał dziecka musiałaby wynajmować mieszkanie. W mojej opinii nie jest to słuszna praktyka – gdyby nie dziecko taka osoba mogłaby wynajmować mniejszy i tańszy lokal.

Kolejną istotną kwestią są dokumenty potwierdzające wysokość uzyskiwanych dochodów – sądy domagają się zaświadczenia od obojga rodziców, niezależnie od tego kto występuje z powództwem.

W przypadku, kiedy alimentów domaga się pełnoletnie dziecko, należy przedstawić dokumenty, które potwierdzają, iż nie jest ono w stanie utrzymać się samodzielnie, np. zaświadczenie o dalszym podejmowaniu nauki. W toku sprawy sąd będzie dokładnie badał wszystkie okoliczności, ale to w gestii osoby składającej pozew lub broniącej się przed takim powództwem jest dostarczenie sądowi jak najwięcej materiału dowodowego. Warto zatem dobrze się do takiej sprawy przygotować, w czym niewątpliwie może wam pomóc profesjonalny pełnomocnik.

Jakie dokumenty są potrzebne do sprawy rozwodowej?

Decyzja o tym, że związek małżeński należy zakończyć już podjęta. Kolejnym krokiem jest napisanie i złożenie pozwu. Jak się zapewne domyślacie, poza sformułowaniem treści pisma wszczynającego postępowanie, konieczne będzie skompletowanie niezbędnych dokumentów. Od razu uprzedzam – postaram się skupić na dokumentach w takim najprostszym tego słowa znaczeniu, a nie na dowodach, które pozwalają nam wykazać pewne okoliczności, jak np. zdradę. O tym napiszę przy okazji odrębnego wpisu.

Obowiązkowo!

O tym jakie dokumenty będą potrzebne decydują w dużej mierze okoliczności sprawy, a także formułowane przez nas roszczenia. Jest jednak taki zestaw dokumentów, bez których w ogóle nie będziemy mogli ruszyć – chodzi o akty stanu cywilnego.

  • odpis aktu małżeństwa

Skoro zamierzamy rozwiązać związek małżeński w pierwszej kolejności musimy wykazać, że taki związek został rzeczywiście zawarty i zarejestrowany w Urzędzie Stanu Cywilnego, a dokumentem, który to potwierdza jest właśnie odpis aktu małżeństwa.

  • odpis aktu urodzenia

Jeśli małżonkowie posiadają wspólne małoletnie dzieci, bez względu na to, czy doszli do porozumienia w kwestiach ich wychowania, opieki i utrzymania, koniecznym jest przedstawienie ich aktów urodzenia. Jest to jedyny dokument, który potwierdza, iż rodzicami dziecka są rozstający się małżonkowie.

  • skrócony czy zupełny?

Zarówno w przypadku aktu małżeństwa, jak i aktu urodzenia wystarczająca jest ich skrócona wersja. Odpis skrócony aktu można obecnie uzyskać w zasadzie w dowolnym Urzędzie Stanu Cywilnego – większość danych została już wprowadzona do systemu teleinformatycznego, co pozwala  na dostęp do nich w zasadzie z każdego miejsca w kraju i na świecie. Jest to znaczne ułatwienie, kiedyś uzyskanie odpisu możliwe było wyłącznie w urzędzie, który dokonywał rejestracji.

Wniosek o doręczenie odpisów można złożyć za pośrednictwem Internetu, w Urzędzie lub listownie. Podaje się, że czas oczekiwania na odpis wynosi ok 7 dni, koszt jego sporządzenia wynosi 22 zł (skrócony) lub 33 zł (zupełny). Z doświadczenia mogę powiedzieć, iż najszybciej uzyskamy odpis przychodząc bezpośrednio do Urzędu (a przynajmniej tak było przed pandemią), wówczas jest bowiem szansa, że dostaniemy je od ręki.

Jakie jeszcze dokumenty mogą być potrzebne?

W zależności od okoliczności sprawy może pojawić się potrzeba przedstawienia jeszcze innych, dodatkowych dokumentów.

I tak, w przypadku, gdy w sprawie pojawia się roszczenie o alimenty, czy to na dzieci, czy na współmałżonka, konieczne będzie przedłożenie:

  • dokumenty potwierdzające ponoszone koszty utrzymania np. rachunki, paragony, faktury, 
  • dokumentów wskazujących na sytuację zarobkową stron np. zaświadczenia o zarobkach, deklaracji podatkowych, zaświadczenie z urzędu pracy, zaświadczenia z ZUS.

Jeśli w pozwie będziemy domagać się dokonania podziału majątku wspólnego, należy dołączyć dokumenty, które potwierdzają co wchodzi w jego skład. Może to być np. odpis księgi wieczystej, dowód rejestracyjny samochodu, dowód zakupu jakiejś ruchomości.

Czy jeśli nie załączę dokumentów sąd od razu zakończy sprawę?

Spokojnie, jeśli przypadkowo zapomnisz o dołączeniu któregoś z dokumentów, bez którego sprawa nie będzie mogła ruszyć sąd wezwie Cię do uzupełnienia braku i dokładnie wskaże, którego dokumentu i w ilu egzemplarzach brakuje.

W przypadku pozostałych dokumentów, ich brak nie spowoduje, że sprawa nie będzie się toczyć. Ale należy pamiętać – to w twoim interesie jest wykazanie pewnych okoliczności. Brak przedstawienia niektórych dokumentów może prowadzić przykładowo do tego, że sąd uzna, że twoje wydatki są niższe niż te rzeczywiście ponoszone, co może przedłożyć się na wysokość zasądzonych alimentów.

Alimenty – od czego zależy ich wysokość?

Alimenty stanowią formę wsparcia w zakresie dostarczenia środków utrzymania oraz środków wychowania. Zakres obowiązku alimentacyjnego może być jednak różny, a na wysokość alimentów wpływa wiele czynników. W dzisiejszym wpisie wyjaśniam, jakie z punktu widzenia orzekania sądu są najważniejsze kryteria wpływające na wysokość alimentów. Zapraszam do lektury!

Istnieje cały zakres osób mogących potencjalnie być zobowiązanymi do wykonywania obowiązku alimentacyjnego. W dzisiejszym wpisie skupimy się jednak nie na odpowiedzi na pytanie „kto” jest zobowiązany do alimentów, ale „ile” owych alimentów może być zobowiązany świadczyć. To ta druga kwestia jest bowiem najczęściej przedmiotem sporu w sądach i to z reguły pierwsze pytanie jakie słyszę: „Pani Mecenas, ale tak teoretycznie ile mogę dostać/ile będę musiał płacić?”.  

Generalną zasadą jest to, że zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Oznacza to, że sąd bada zarówno sytuację osoby uprawnionej do uzyskania świadczenia alimentacyjnego, jak i sytuację osoby zobowiązanej do zapłaty.

Z punktu widzenia osoby uprawnionej sąd bada przede wszystkim kwestię tego, czy ewentualne potrzeby są usprawiedliwione. Zasadniczo sąd zwraca uwagę na fakt, czy strona ma możliwość (nawet potencjalnie) pokrycia tych potrzeb samodzielnie, i jakiego charakteru są to potrzeby. Dobrym przykładem z praktyki naszej kancelarii są potrzeby starszej, niepełnosprawnej osoby (matki zobowiązanego do zapłaty alimentów), która z uwagi na stopień swojej niepełnosprawności miała znaczne usprawiedliwione potrzeby (związane z kosztami leczenia), a z drugiej strony niepełnosprawność ta powodowała, że klientka nie miała jakiejkolwiek możliwości pokrycia tych potrzeb samodzielnie. Otrzymywane przez nią świadczenia z pomocy społecznej były na tyle niskie, że nawet w podstawowym zakresie nie pozwoliły klientce się utrzymać.

Zupełnie inna sytuacja zachodzi, gdy osoba ma możliwość podjęcia pracy i stosowne ku temu kwalifikacje, ale z jakichś przyczyn tej pracy nie świadczy. Oczywiście każda sprawa rozpatrywana jest indywidualnie, tym niemniej w takim przypadku roszczenie alimentacyjne najprawdopodobniej zostanie oddalone. Również dochodzenie alimentów na potrzeby, którym nie można przypisać miana „usprawiedliwionych” najpewniej skończy się przegraną. Do takich należy zaliczyć wydatki na przyjemności np. na członkostwo w klubie fitness, kosmetyczka, czy najnowszy model iPhona. Zupełnie inną kwestią jest z kolei rehabilitacja związana z chorobą.

W zakresie możliwości osoby zobowiązanej do zapłaty alimentów sąd bierze pod uwagę jej możliwości zarobkowe i majątkowe. Nie jest zatem tak (jak powszechnie się sądzi), że wysokość wynagrodzenia jest jedynym czynnikiem wpływającym na ocenę możliwości spełniania obowiązku alimentacyjnego. Osoba o skromnym wynagrodzeniu ale posiadająca zarazem znacznej wartości majątek, który może spieniężyć, w ocenie sądu zostanie uznana za zdolną do ponoszenia alimentów w wyższej wysokości.

Zwrócić też należy uwagę, że w przypadku alimentów na dzieci prawo dopuszcza wykonywanie obowiązku alimentacyjnego względem takiego dziecka poprzez dokonanie osobistych starań o utrzymanie lub o wychowanie małoletniego. Najczęściej w praktyce sprowadza się to do tego, że jeden z rodziców zajmuje się na co dzień dzieckiem (np. po rozwodzie) i ponosi dużą część osobistego wkładu z tym związanego, podczas gdy drugi rodzic widuje dziecko o ustalonych porach. Skutkiem tego najczęściej jest konieczność ponoszenia nieco wyższych kosztów finansowych przez drugiego rodzica (skoro pierwszy rodzic ponosi większe osobiste starania celem wychowania dziecka).

Należy też pamiętać o tym, że w przypadku, gdy osoba już zobowiązania do alimentów w terminie trzech lat przed sądowym ich dochodzeniem bez ważnego powodu zrzeknie się prawa majątkowego lub w inny sposób  dopuści do jego utraty albo jeżeli zrzeknie się zatrudnienia lub zmieni je na mniej zyskowne, to sąd nie uwzględni wynikłej stąd zmiany przy ustalaniu zakresu świadczeń alimentacyjnych. Pisząc bardziej obrazowo – próba zmniejszenia wynagrodzenia lub np. dokonania darowizny domu na inną osobę celem pogorszenia swojego stanu majątkowego na potrzeby postępowania w sprawie o alimenty nie będzie przez sąd uwzględniana przy określaniu zakresu świadczenia alimentacyjnego.

Finalnie zwrócić uwagę należy także na to, że przy ustalaniu zakresu świadczeń alimentacyjnych nie bierze się pod uwagę niektórych świadczeń, takich jak: świadczenia z pomocy społecznej lub funduszu alimentacyjnego, świadczenia, wydatki i inne środki finansowe związane z umieszczeniem dziecka w pieczy zastępczej, 500 plus, świadczenia rodzinne, o których mowa w ustawie o świadczeniach rodzinnych, czy rodzicielskie świadczenie uzupełniające, o którym mowa w ustawie o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym.

Jak zatem widać, na zakres alimentów wpływ ma cały szereg czynników, którym sąd orzekający w konkretnej sprawie może przypisać większą lub mniejszą istotność, w zależności od okoliczności sprawy. Sprawy alimentów są zatem traktowane indywidualnie w każdym przypadku i trudno je wzajemnie ze sobą porównywać.