Szkodliwe zajmowanie się sprawami majątkowymi

Przepisy prawa chronią podmioty, które powierzyły zajmowanie się swoimi sprawami majątkowymi innym osobom, przed efektem ich nieuczciwych zachowań, będących wynikiem nadużycia zaufania przełożonych. Przedmiotem ochrony są w tym przypadku interesy majątkowe podmiotów, które powierzyły innym osobom prowadzenie swoich interesów. O tym kto może być pociągnięty do odpowiedzialności za opisane przestępstwo oraz jak należy definiować pojęcie „zajmowania się sprawami majątkowymi” opowiem w dzisiejszym artykule.

Przestępstwo tak zwanego wyrządzenia szkody w obrocie gospodarczym popełnić może tylko ten, kto na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy jest obowiązany do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej. W opisanym kręgu osób mogą się przykładowo mieścić prokurent, dyrektor finansowy oraz jego zastępcy lub członek zarządu w spółce kapitałowej, o ile zakresem ich obowiązków służbowych objęta jest przede wszystkim szeroko rozumiana dbałość o niedoprowadzenie do uszczerbku w cudzym majątku, ale również dążenie do jego powiększania.

Opisywane przestępstwo musi ponadto zostać popełnione w efekcie nadużycia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków.

W tym miejscu dochodzimy do kluczowego pojęcia, czyli zajmowania się sprawami majątkowymi innego podmiotu. Przyjmuje się, że należy przez nie rozumieć wszelkie zachowania polegające na rozstrzyganiu w sprawach majątkowych innego podmiotu, współdziałaniu w nich lub wpływaniu na proces decyzyjny w tym zakresie, co może przybrać postać rozporządzania mieniem, dokonywania czynności prawnych, dotyczących mienia lub spraw majątkowych, czy też na udzielaniu rady, o ile sprawca jest do takiego działania zobowiązany.

Ponadto, jak wskazuje orzecznictwo Sądu Najwyższego, nawet w sytuacjach ogólnego i nieprecyzyjnego określenia uprawnień i obowiązków osoby zobowiązanej do zajmowania się prawami majątkowymi innej osoby, ustalenie zakresu wspomnianych uprawnień i obowiązków powinno następować w nawiązaniu do zasad obowiązujących w danej sferze obrotu, z uwzględnieniem natury prawnej, tradycji i praktyki wykonywania tego rodzaju czynności. Zasadnym jest również uwzględnianie charakteru funkcji pełnionej przez sprawcę (por. wyrok SN z dnia 5 maja 2004 r., II KK 244/03).

Należy również podkreślić, że pojęcie zajmowania się ma szerszy zakres znaczeniowy niż pojęcie prowadzenia. To pierwsze wiąże się bowiem z pewną autonomią działania, która nie występuje w przypadku zwykłego „prowadzenia spraw”. Aby móc mówić o rzeczywistym zajmowaniu się cudzymi interesami,  konieczne jest  wykazanie, że sprawca posiadał określone kompetencje, które pozwalały mu na rozstrzyganie o sprawach majątkowych podmiotu, na rzecz którego działał. Zajmowanie się to również posiadanie uprawnienia do wydawania innym wiążących poleceń oraz kierowanie ich działaniami – nie stanowi przeszkody fakt, że sprawca nie będzie w tym przypadku wykonywał określonych czynności osobiście.

Na zakończenie warto wskazać, że nie każda szkoda będzie mogła stać się asumptem do postawienia zarzutu w oparciu o omawianą konstrukcję. Przepis art. 296 kodeksu karnego penalizuje wyłącznie wyrządzenie w opisanych wyżej warunkach znacznej szkody oraz, w postaci kwalifikowanej, szkody w wielkich rozmiarach, przy czym skutek czynu zabronionego obejmować może zarówno szkodę rzeczywistą, jak i utracone korzyści. Wykorzystane przez ustawodawcę określenia w tym przypadku mają bardzo precyzyjne znaczenie: szkodą znacznych rozmiarów jest szkoda, której wartość przekracza 200.000 złotych, natomiast szkodą wielkich rozmiarów – przekracza 1.000.000 złotych. Co oczywiste, wyrządzenie szkody, której wartość może zostać zakwalifikowana jako szkoda wielkich rozmiarów, jest zagrożona surowszą karą.