Wierzyciel oraz dłużnik od momentu powstania zobowiązania toczą z sobą cichą wojnę. Wierzyciel dąży do zaspokojenia swojej należności (co specjalnie nie dziwi), dłużnik natomiast często podejmuje próbę ocalenia majątku przed nieuniknioną egzekucją komorniczą, zwyczajnie wyzbywając się go. Takie działanie spotkało się jednak z odpowiedzią ustawodawcy, który wprowadził do przepisów kodeksu cywilnego instytucję skargi pauliańskiej. Na czym polega rzeczona skarga? Jak przeprowadzić postępowanie sądowe realizujące założenia powyższej instytucji? O tym w dzisiejszym wpisie.
PODSTAWY PRAWNE
Z omawianego środka wierzyciel może skorzystać w sytuacji, kiedy wskutek czynności prawnej dłużnika osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową, co oczywiście powoduje, że z tego konkretnego składnika majątku wierzyciel zaspokoić się nie może. W takim przypadku każdy z wierzycieli może skierować do sądu pozew z żądaniem uznania tej czynności za bezskuteczną w stosunku do niego, jeżeli dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, a osoba trzecia o tym wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć. Wiedza osoby trzeciej, względnie zachowanie przez nią należytej staranności wymaga jednak udowodnienia w toku postępowania sądowego, przy uwzględnieniu pewnych wyjątków, o czym niżej. Warto także pamiętać, że sama wierzytelność nie musi być w chwili wytoczenia powództwa ani wymagalna, ani też stwierdzona wyrokiem sądu.
Należy podkreślić, że skarga pauliańska ma zapobiec niewykonaniu zobowiązania, a „pokrzywdzenie” wierzyciela nie jest tożsame ze szkodą i występuje już na etapie możliwości powstania szkody, wyrażając się „w złej prognozie” co do możliwości spełnienia przez dłużnika świadczenia.
DOMNIEMANIA
Regułą jest, iż w postępowaniu sądowym to osoba, która twierdzi (w tym przypadku wierzyciel) musi coś udowodnić, poprzeć swoje twierdzenia dokumentami, zeznaniami świadków. Jednakże, w przypadku skargi paulińskiej ustawodawca przewidział pewne ułatwienia dla wierzyciela. Są to tak zwane domniemania, kiedy to dłużnik musi udowodnić, że jest inaczej niż to przedstawia wierzyciel.
Powyższe dotyczy przede wszystkim sytuacji, kiedy wskutek czynności prawnej dłużnika korzyść majątkową uzyskała osoba mu bliska oraz kiedy korzyść majątkową uzyskał przedsiębiorca pozostający z dłużnikiem w stałych stosunkach gospodarczych – w obu tych przypadkach domniemywa się, że osoba ta wiedziała, iż dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. W tym drugim przypadku, rozstrzygająca może okazać się intensywność i trwałość kontaktów, ponieważ wpływają one na poziom zaufania i zażyłości osoby trzeciej oraz dłużnika.
Jeszcze dalej idące konsekwencje zostały przewidziane w sytuacji, kiedy osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową bezpłatnie. Wówczas bowiem wierzyciel może żądać uznania czynności za bezskuteczną, chociażby osoba ta nie wiedziała i nawet przy zachowaniu należytej staranności nie mogła się dowiedzieć, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.
REZULTAT
Wierzyciel, względem którego czynność prawna dłużnika została uznana za bezskuteczną, może z pierwszeństwem przed wierzycielami osoby trzeciej prowadzić egzekucję z przedmiotów majątkowych, które wskutek czynności uznanej za bezskuteczną wyszły z majątku dłużnika albo do niego nie weszły.
W orzecznictwie – nadgorliwych odsyłam do wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dn. 30 marca 2017 roku, sygn. akt I ACa 1066/16 – podkreśla się, że wierzyciel, obok zaskarżenia czynności prawnej dłużnika z osobą trzecią ma możliwość wystąpienia bezpośrednio przeciwko osobie trzeciej także o zasądzenie na jego rzecz odpowiedniej kwoty z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Koniecznym jest jednak uzyskanie w tym przypadku prawomocnego wyroku ze skargi pauliańskiej, przesądzającego o zasadzie odpowiedzialności osoby trzeciej.
Podkreślić ponadto należy, że uwzględnienie powództwa opartego na instytucji skargi pauliańskiej jest możliwe tylko w razie istnienia związku przyczynowego między zaskarżoną czynnością prawną, a niewypłacalnością dłużnika.
I NAJWAŻNIEJSZE – TERMIN!
Wytoczenie powództwa ze skargi pauliańskiej musi nastąpić w ciągu pięciu lat od dokonania przez dłużnika czynności, skutkującej pokrzywdzeniem wierzyciela. Powyższy pięcioletni termin jest terminem zawitym, co oznacza, że po jego upływie odpada możliwość ubezskutecznienia czynności dłużnika. Upływ terminu zawitego podlega uwzględnieniu przez sąd z urzędu – inaczej niż w przypadku przedawnienia – nie jest konieczne podnoszenie tej okoliczności przez przeciwnika procesow